Sumario: | "Osia pracy jest napiecie miedzy konwencjonalna teoria antropologiczna a przezyciem, zwlaszcza przezyciem granicznym choroby, smierci i cierpienia. Marcin Kafar zdecydowanie odrzuca utrwalony sposób pisania o tych kwestiach, sprowadzajacy sie najczesciej do rejestracji i interpretacji 'rytualów' im towarzyszacych, spolecznych wyobrazen czy obrazów medialnych. Ze szlachetna premedytacja stawia przed czytelnikiem 'naga' prawde przezycia, jej banalnosc, marginesowosc, jej wstyd i efekt ponizenia. Tej ksiazce daleko jest do standardowej akademickiej letniosci. Autor wadzi sie bowiem z nasza mentalnoscia, z naszym najglebszym 'ja', dokonujac swoja praca znaczacej transgresji etycznej." - Prof. nadzw. dr hab. Waldemar Kuligowski (fragment recenzji) "Wariant antropologii zaangazowanej przedstawiany w ksiazce Marcina Kafara jest jednym z wielu, tym jednak, co go wyróznia - choc zapewne czyni jednoczesnie podobnym do ujec niektórych innych zaangazowanych antropologów - jest ostentacyjne, bo majace charakter programowego manifestu, zanurzenie zaangazowania w zywiole autobiograficznym. ( ... ) W ksiazce Marcina Kafara trzy postawy jego autobiograficznego 'ja' wybrzmiewaja wspólnie. Antropologiczny lógos odnajduje w postawie swiadectwa argumentacyjna sile opisu zdarzen i stawia na 'wymowe faktów'. Antropologiczny ethos lokuje sie w postawie wyznania, by odpowiednio uksztaltowany w swej slownej formie badawczy raport mógl stac sie - ujawniajaca doswiadczenia i przezycia - przekonujaca antyfikcja. Antropologiczny pathos przybiera postawe wyzwania, a czyni to, etycznie umocowany, dla poruszenia innych antropologów jako badaczy - i ludzi. Wszystkie trzy postawy zgodnie wyrazaja jego zaangazowanie i jego obecnosc: w badanym swiecie, w tekscie, który o tym swiecie stworzyl i w antropologicznej wspólnocie, do której tekst ten - z nadzieja na przyjecie - kieruje. Poprzez nie wlasnie rys autobiograficzny ksztaltuje uprawiana przez Marcina Kafara antropologie."
|